Piękny ogród

Piękny ogród

Niemal każdy współczesny człowiek marzy o własnym ogrodzie. Wielkość jego jest bez znaczenia. Istotne jest jego posiadanie, aby móc w nim spędzać czas z rodziną, grillować, bawić się, Ba! chwalić się nim bliskim i  znajomym. Decyzja o jego budowie rodzi się w bólach. Koszt budowy? Ile trawnika a może oczko wodne, jak go podlewać itp.

Decyzja o posiadaniu ogrodu porównywana jest z posiadaniem potomstwa. Okres niemowlęcy ogrodu jest niezwykle frapujący.  Wschody trawy na wymarzonym trawniku to jak ząbkowanie u dzieci. Ciągłe wątpliwości, dlaczego tak długo? Może za rzadko, a może za gęsto. Pierwsze tulipany, pierwiosnki, przebiśniegi  to  jest przeżycie. Można swej ukochanej wręczyć własne, osobiście wyhodowane kwiaty.

Sadzenie drzew i krzewów to następne doświadczenie. Pytanie jakie? Odwieczny problem liściaste czy iglaste. A może tylko iglaste, aby nie mieć problemów ze sprzątaniem liści. Może by tak, kilka drzew owocowych, by robić przetwory na zimę? Wieczne pytania i wątpliwości. Mimo tych przeciwności mamy ogród, cieszy oko, nie tylko nasze, pełnia szczęścia.

Ale cóż to, jakieś dziwne plamy na liściach różyczek od Cioci Lusi. Telefony, dobre rady Babci Krysi, sąsiada z działki, no i nasz wszechwiedzący internet. Uff!! róże uratowane.   Słoneczna sobota, atmosfera wyciszenia , wzrokiem ogarniacie wasze zielone cudo i nagle co widzicie, no co?  Jakieś zielone paskowane paskudztwo pożera liście jabłoni od dziadka  Henia.  Znowu telefony, internet, porady sąsiada i rodziny. Ulga, jabłoń uratowana, można rozpalać grilla.

Leżąc wygodnie w hamaku, dochodzimy do wniosku, że podobnie jak z ludźmi, domowe sposoby leczenia są niewystarczające, a efekty mizerne. Kaszel u dzieci można leczyć miodem, ale przy zaniedbaniach to za mało. Potrzebna jest wizyta u lekarza. Podobnie jest z naszym ukochanym, wymarzonym ogrodem. Możemy po zasięgnięciu porady kosić trawę sami, podobnie z nawożeniem i bieżąca pielęgnacją. Jednak okresowych domowych wizyt ,,lekarza” nie unikniemy. Tym lekarzem jesteśmy my –  ogrodnicy.  W  haśle ,,ogrodnik” zawiera się wiele specjalności z zakresu klasyki tego zawodu, architektury krajobrazu, rolnictwa , leśnictwa oraz budownictwa. Potrafimy odpowiedzieć niemal że na wszystkie zagadki, jakie zadaje nam ogród.          

Z pokorą stajemy przed obliczem natury aby sprostać jej wyzwaniom. Funkcjonuje takie powiedzenie: ,, małe dzieci mały problem, duże dzieci duży problem”. Podobnie jest z ogrodami, z tym, że nie wielkość, a jego wiek ma znaczenie. Im ogród starszy, tym więcej należy poświęcić mu czasu i specjalistycznych zabiegów, aby był w wyśmienitej formie. W ogrodzie znajdziemy wiele młodzieńczego szaleństwa, dojrzałości, wiekowej zadumy i refleksji. Takie doznania zapewnią państwu ogrodnicy, którym przyświecają ideały renesansu.

                                                                      inż. Marek Haznar
Rafan Ogrody